Plener ślubny na wybrzeżu – myślę, że mogłabym fotografować przynajmniej raz w tygodniu i nie znudziłabym się.. Absolutnie uwielbiam to zderzenie żywiołów. Przestrzeń, wiatr we włosach i uwalniające uczucie beztroski.
Tym razem towarzyszyły mi kolejne dwa żywioły w postaci Basi i Tomka 😉
Nieugięci i nieustraszeni to modele. Jeśli komuś wydaje się, że łapaliśmy opaleniznę – śpieszę donieść, iż temperatura odczuwalna niejednokrotnie oscylowała wokół dobrych minusów! brr…
…co nie zmienia faktu, że jutro mogłabym zrobić to ponownie.
..aha! a jak już wyjeżdżałam.. w drodze na lotnisko – popełniliśmy jeszcze kilka kadrów miejskich. Do obejrzenia TUTAJ
plener ślubny
fotograf głogówfotograf jelenia górafotograf legnicafotograf lubinfotograf wałbrzychfotograf wrocławfotografia ślubna lubinplener nad morzemplener ślubnyplener ślubny Waliathree cliffs baywedding photography poland
Leave a reply