W Pradze byliśmy o świcie. Jak się okazuje – tak trzeba 🙂 Pierwsze bladziutkie jeszcze światło – a Most Karola już świeci od lamp błyskowych azjatyckich fotografów. W związku z tym – chciał – nie chciał – dobrze być tu o brzasku. Poza tym w Pradze zawsze jest tłoczno. Poranne godziny pozwalają na niewielkie zmniejszenie tej uciążliwości…
Z resztą – jaka tam uciążliwość… z tą ekipą to raczej się o tym nie myśli. To przecież takie dynamity Ci dwoje! 🙂
W tym roku fotografowałam w Pradze kilka razy. Nadal pamiętam swoją pierwszą sesję w tym mieście. Możecie ją zobaczyć tutaj.
W Pradze jest fajnie! 🙂
fotograf głogówfotograf jelenia górafotograf legnicafotograf lubinfotograf wrocławfotograf zielona gorafotografia ślubna lubinlubinplener ślubny w pradzeplener w Pradzepolish wedding photography
Leave a reply
fajna sesja